Wejście w życie traktatu Polski i Unii Europejskiej

Decyzja Polski o wejściu do Unii Europejskiej nie była decyzją łatwą. Rzeczywiście, nie wszyscy Polacy go aprobowali. Na początku lat 90. istniał w Polsce duży ruch zwany Solidarnością. Ruch ten miał na celu obalenie rządu komunistycznego. W wyniku tego ruchu polska gospodarka była w rozsypce.

Negocjacje między rządami Polski i Unii Europejskiej były złożone i trwały kilka lat

Co więcej, Związek Radziecki szybko upadał, a Polska była jednym z ostatnich krajów pod jego kontrolą. W konsekwencji wielu Polaków czuło, że wchodząc do Unii Europejskiej już zyskały więcej niż straciły.

Niemniej jednak stopniowy upadek Związku Radzieckiego i osłabienie władzy komunistycznej doprowadziły do ostatecznej akceptacji wniosku Polski o przystąpienie do Unii Europejskiej. W 1992 r. Komisja rozpatrzyła wniosek Polski i wydała szereg zaleceń. Rekomendacje te obejmowały m.in. zwiększenie budżetu obronnego Polski, liberalizację gospodarki, poprawę infrastruktury kraju. Polska nie była jednak przygotowana do pełnej liberalizacji gospodarki i nie zastosowała się do wszystkich zaleceń.

Umowy te były korzystne zarówno dla polskiej gospodarki, jak i dla Unii Europejskiej

Ostateczne przyjęcie Polski do Unii Europejskiej było jednak spowodowane kilkoma czynnikami. Przede wszystkim rząd polski zdawał sobie sprawę, że nie będzie w stanie przetrwać jako niepodległe państwo po upadku Związku Radzieckiego. Po drugie, Polacy chcieli dostępu do wyłącznego rynku Unii Europejskiej. Po trzecie, rząd polski uznał, że członkostwo w Unii Europejskiej przyczyni się do poprawy wizerunku Polski i usunięcia części niestabilności gospodarczej i politycznej, jaka panowała w tamtym czasie.

Wreszcie Unia Europejska była skłonna zaakceptować Polskę jako członka, mimo że miała pewne nierozstrzygnięte kwestie. Unia Europejska nie była skłonna zrobić tego dla wszystkich swoich nowych członków, ale Polska była wyjątkiem. Świadczy to o chęci Unii Europejskiej do współpracy z krajami członkowskimi w celu poprawy ich demokracji i gospodarek.